Nie musisz słuchać pasażera

Nie musisz słuchać pasażera

Jednym z elementów stereotypowego faceta jest to, że nie potrafi on słuchać. Przynajmniej tak uważają kobiety. Panie, nie wiedzieć czemu, często czują się ignorowane podczas kolejnych fascynujących opowieści o kosmetykach czy relacjach matrymonialnych byłych koleżanek ze szkoły. Oczywiście rozmowa i to na każdy temat jest ważna, a ignorowanie nie należy do uprzejmych zachowań. Czasem jednak warto z założenia przestać słuchać rozmówcy – przynajmniej wtedy, gdy siedzisz za kółkiem. Jeśli na fotelu pasażera siedzi Twoja dziewczyna albo kumpel, z pewnością będą mieli wiele do powiedzenia. Nic dziwnego.

Pasażer nie ma wiele do roboty podczas jazdy, więc szuka jakiejś rozrywki. Ty jednak zdecydowanie powinieneś skupić się na drodze. Jeśli zastanawiasz się kiedy zastosować wszelkie rady dotyczące asertywność, to wiedz, że to jest właściwa chwila. Teoretycznie z kierowcą nie powinno rozmawiać się wcale. W praktyce wszyscy wiemy jak to wygląda. Pamiętaj jednak, że lepiej zirytować pasażera chwilową „głuchotą” na jego pytania niż narażać siebie i drugą osobę na niebezpieczeństwo. Niestety większość ludzi nie ma tak podzielnej uwagi, by łączyć dobre prowadzenie auta z elokwentną rozmową.